Do baszty górującej nad Iłżą najlepiej dojechać polną drogą od tyłu. Unikniemy wówczas męczącej wędrówki z ciężkim ekwipunkiem fotograficznym oraz zapewnimy niezbędny komfort naszym modelom. Był to mój pierwszy plener ślubny w tym uroczym miejscu. Szkoda, że zaplanowany scenariusz sesji zepsuła pogoda i musieliśmy nasz plan ograniczyć do minimum.
Klikając na zdjęcie można zobaczyć je w większym rozmiarze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz